Wystąpienie Burmistrza Waldemara Grochowskiego otwierające konferencję

Szanowni Państwo!
Dzisiejszą konferencją rozpoczynamy cykl imprez związanych z upamiętnieniem wydarzeń z września, października i listopada 1914 r. nazwanych Bitwą Rudnicką, które rozegrały się na Ziemi Rudnickiej w czasie I Wojny Światowej.
W wyniku tych działań wojennych na przedpolach naszego miasta zginęło około 15 000 żołnierzy. Zginęło wielu mieszkańców Rudnika nad Snem i okolicznych miejscowości a nasze miasto zostało zniszczone.
Przytaczam cytat z książki „Historia jednego miasta nad Sanem” autorstwa Zofii i Zdzisława Chmiel:
„Rudnik stał się linią frontu na tym kierunku działania wojsk rosyjskich. Bardzo szybko budowano okopy i umocnienia. Tworzyły je trzy linie okopów, zasieki z drutu kolczastego, stanowiska karabinów maszynowych i artylerii. Wojska austriackie zajęły stanowiska na wysokim brzegu od strony Rudnika, a po drugiej stronie Sanu znalazły się wojska rosyjskie i atakowały austriackie umocnienia.
Przez wrzesień i październik 1914 r. Rudnik był terenem zażartych walk, pojedynków artyleryjskich oraz szturmów na bagnety na przemian rosyjskiej i austriackiej piechoty. Pola nad Sanem usiane były trupami żołnierzy i padłymi końmi. W wyniku zaciekłych walk miasto, które ledwo zdołało się odbudować po wielkim pożarze w 1896 r. zostało w 80 % spalone i zniszczone.
Ludność miasta w czasie walk została ewakuowana do lasów i tam chroniła się przez wiele tygodni. Poniosła ona również duże ofiary albowiem szerzyły się nędza, głód i choroby zakaźne (cholera i ospa).
W Rudniku na 615 domów, 367 zostało spalonych, a 248 uszkodzonych. Spalony został kościół modrzewiowy, wybudowany w 1791 r. przez Grabińskiego. Zniszczony został pałac Tarnowskich w Kopkach, wybudowany przez Hompescha, a budynki gospodarcze spalone. Zniszczona została plebania, dworzec kolejowy, apteka, ratusz w rynku i synagoga żydowska. Cudem ocalał młyn schowany za dużą tzw. Młynarską Górą. […] Góra ta zasłaniała młyn od pocisków rosyjskiej artylerii.”
Z listu proboszcza parafii ks. Sękiewicza do siostry, w którym opisywał stan naszego miasta po zażartych walkach nad Sanem:
„Cisną się do oczu łzy na widok tysięcy biedaków i nędzarzy, wdów i sierot, obdartych mężczyzn i kobiet. W ruinach znajduje się całe miasto. Z całego Rudnika oprócz niewielu domów, pozostały tylko kominy.”
Po kilku rozmowach z Panem Ryszardem Żureckim dotyczących wydarzeń z jesieni 1914 r., które rozegrały się w naszym mieście i jego okolicy doszliśmy do wniosku, że miały one ogromny wpływ na jego rozwój.
Można stwierdzić, że były jednymi z najważniejszych w historii naszego miasta. Szkoda, że te wydarzenia tak znaczące dla Rudnika były aż tak tragiczne.
Cóż tak historia pisała los naszego Miasta.
Należy się wielkie uznanie dla naszych przodków, że umęczeni wielkim pożarem miasta, biedą, doświadczeni cierpieniami, które przyniosły im najpierw I Wojna Światowa a potem II Wojna Światowa, że podjęli się trudu odbudowy i rozwoju Rudnika nad Sanem.
Serdecznie dziękuję Panu Ryszardowi Żureckiemu za pracę, jaką poświęcił pasji dokumentowania historii Bitwy Rudnickiej. Równie serdecznie dziękuję Panu Januszowi Chmielowi.
Dziękuję za przekonanie do konieczności upamiętnienia wydarzenia historycznego, jakim była Bitwa Rudnicka. Dziękuję za przekonanie wielu przyjaciół, znajomych, członków TMZR i regionalistów do konieczności rozpropagowania idei Bitwy Rudnickiej w społeczeństwie. Jestem wdzięczny członkom TMZR za aktywne włączenie się w organizację Komitetu i Obchodów 100 Rocznicy Bitwy Rudnickiej.
Równie gorąco, jak mój przedmówca Pan Ryszard Żurecki, witam przybyłych gości. To zaszczyt dla nas, dla naszego miasta, że Państwo odpowiedzieliście na zaproszenie i jesteście dzisiaj z nami.
Bardzo serdecznie zapraszam na konferencję inaugurującą cykl przedsięwzięć przygotowujących miasto i gminę do przypadającej 14 października 2014 r. 100. Rocznicy Bitwy Rudnickiej.